kitzbuhel

Kitzbühel to legenda sama w sobie. Nie tylko dlatego, że ten austriacki kurort dwukrotnie z rzędu został wybrany najlepszym ośrodkiem narciarskim Europy, ale również dlatego, że to miejsce pozwala wybranym zawodnikom światowej czołówki dostać się do panteonu narciarskich gwiazd. Bo zjazd z Hahnenkamm to zdecydowanie najtrudniejszy i najbardziej wymagający etap zawodów Pucharu Świata, a spektakularna trasa Streif nie dopuściła jeszcze nigdy do przypadkowego zwycięstwa.
Jak ocenił sam mistrz globu i zdobywca Pucharu Świata Norweg Aksel Lund Svindal to tutaj, jak nigdzie indziej, trudno wyznaczyć granicę ryzyka, dzielącą genialny przejazd od tego, który zakończy się w siatkach bezpieczeństwa. Zwycięstwo w zjeździe w Kitzbühel jest potwierdzeniem mistrzostwa, a wygrana marzeniem każdego zawodowego narciarza.
Streif jest najważniejszym punktem w kalendarzu specjalistów od zjazdu, a zarazem największym wyzwaniem sportowym. To wyjątkowe zawody, których nie da się porównać do czegokolwiek innego, a niezwykłość rozgrywanej tu rywalizacji pokazuje film ”Streif – One Hell of a Ride”. Dzięki niemu, z perspektywy samych zawodników, poznajemy wiele ciekawych aspektów Pucharu Świata. Podglądamy pracę, jaką alpejczycy poświęcają na przygotowania oraz heroiczny wysiłek organizatorów wkładany w przygotowanie trasy. Fragment filmu pokazuje także spektakularne wypadki – drastyczne skutki przekroczenia cienkiej granicy, o której wspominał Svindal. Bardzo sugestywne są też ujęcia, na których narty zawodników na oblodzonym stoku gną się i wpadają w wibracje, jakby były z gumy, mimo że to modele najtwardsze z możliwych. Do tego świetna narracja takich mistrzów, jak sam Didier Cuche (sześciokrotny zwycięzca, rekordzista pod tym względem), Daron Rahlves (jedyny amerykański triumfator Streifa) i wspominany Svindal. Film pozwala zrozumieć, czemu to właśnie zawody w Kitzbühel są narciarskim Świętym Graalem, czemu stawiane są w jednym szeregu z tenisowym Wimbledonem i kolarskim Tour de France.
Dokument, który świetnie się ogląda dla nas stał się pretekstem w przygotowaniu programu wsparcia sprzedaży naszego klienta. Najlepsi partnerzy firmy zostali zaproszeni na wyjazd, podczas którego mieli zmierzyć się z legendą. Goście zamieszkali w Kempinski Hotel das Tirol – obiekcie, który trzy razy z rzędu wybrano najlepszym hotelem narciarskim Starego Kontynentu.
Alpy przywitały nas słoneczną pogodą i wspaniale przygotowanymi trasami. Pierwszy udany dzień zakończyliśmy tradycyjnym tyrolskim après ski w barze Streif Alm. Wieczorem czekała nas przejażdżka skuterami na szczyt Zweitausender do panoramicznego schroniska słynącego z austriackiej kuchni. Kolejny dzień to już obejrzenie i zjazd słynnym Streif. Na śmiałków, którzy zmierzyli się z trasą nazywaną The Legend, czekała limitowana edycja wina o tej samej nazwie. Emocje ostudziliśmy na skąpanym w słońcu tarasie widokowym. Tego wieczoru nasza kolacja złamała stereotypy – Kitzbühel oferuje wiele możliwości kulinarnych przygód, a tym razem szef Frank Heppner zaserwował nam menu o tytule… gdy Azja spotyka Tyrol.
Następnego dnia zawody, a po nich wyprawa słynnym białym kołem narciarskim. Wieczorem poznaliśmy smak owoców morza w restauracji 1st Lobster, odwiedzanej między innymi przez Lindsey Vonn, a później dobra zabawa w klubie. Powrót na lotnisko umiliła nam wizyta w browarze i tradycyjny bawarski lunch.
tekst: Krzysztof Łaz, Łukasz Adamowicz
fot: Redbull, Zombilder
You must be logged in to post a comment.